bądź odważna
Prawie rok temu byłam bardzo przestraszonym dziewczęciem. Głupim dziewczęciem, które chyba nie do końca potrafiło być sobą z obawy, że nie przyjmą go w obcym miejscu, nie polubią, nie zaakceptują. Bardzo dużo kosztuje mnie napisanie tego, jednak postanowiłam zrobić to, bo może komuś pomoże się odnaleźć- jestem pewna, że nie tylko ja błądziłam i na siłę szukałam swojej drogi. Najgorzej wspominam swój pierwszy rok. W zasadzie opuszczenie rodzinnego gniazdka i wędrówka na studia tak daleko od domu była mi na rękę. Pójście dalej niż miasto wojewódzkie kojarzyło się z pewnym prestiżem (szkoda tylko, że miasto które wybrałam, było podobną "dziurą"). Do czasu. Nie miałam tam nikogo znajomego, więc wylądowałam w mieszkaniu z dziewczyną, z którą zupełnie nie potrafiłam się dogadać. Kompletnie inne poglądy na życie i studia całkowicie nas poróżniły. Ja- wychowywana w konserwatywnej rodzinie- niejednokrotnie nasłuchałam się jak dziecinna potrafię być. Może tak, może srak....